Wydział Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów

Muzyka w kosmosie elektroniki - relacja

Data: 06.06.2025 Kategoria: Sprawy studenckie, Życie wydziału

Wczoraj w Komorze Akustycznej Technopolis, z inicjatywy pracowników dydaktycznych Katedry Akustyki, Multimediów i Przetwarzania Sygnałów oraz studentów z koła naukowego AES odbyło się unikatowe spotkanie z muzykiem - instrumentalistą, absolwentem kierunku Akustyka, wrocławianinem  - Wojciechem Konikiewiczem.

Poza tym, że jest wybitnym muzykiem, okazał się też świetnym narratorem swojej historii. W sposób wciągający opowiedział zgromadzonej na sali widowni o swoich muzycznych pasjach, elektronice w muzyce, koncertach i życiu.

Droga życiowa pianisty, kompozytora muzyki improwizowanej, współczesnej, elektronicznej, filmowej i teatralnej uczestnika  najlepszych festiwali muzyki jazzowej rozpoczęla się właśnie we Wrocławiu, w domu przy ul. Sienkiewicza. 

Kolejnym etapem jego życia była szkoła muzyczna, w której konieczność ćwiczenia fug bachowskich została wyparta przez fascynację bogatym brzmieniem, powstałej pod koniec lat 50 i 60 muzyki soulowej, muzyką gitarzysty - wirtuoza Jimiego Hendrixa czy zespołami takimi jak Led Zeppelin i Deep Purple.

Ważnym dla dalszej ścieżki kariery muzyka był etap studiowania na Politechnice Wrocławskiej kierunku akustyka, który to kierunek ostatecznie otworzył mu ścieżkę do świata kreowania dżwięku i dalszego poglębiania wiedzy na temat procesu tworzenia go od zera i przetwarzania w różnych konstelacjach.

Na scenie muzycznej artysta  zadebiutował w 1980 roku na Międzynarodowej Wiośnie Estradowej w Poznaniu.
Od 1982 współtworzył  zespół Free Funk Trio. 

W latach 80. silnie związny byl z nurtem  progresywnego polskiego jazzu, a także współpracował z muzykami z kręgu czołowej, brytyjskiej grupy Pinski Zoo (saksofonista Jan Kopinski), koncertując oraz nagrywając płyty w Polsce i Wielkiej Brytanii.  

W opowieści znalazły się anegdoty ze znanych ośrodków życia muzycznego we Wrocławiu, takich jak Jazz Klub Rura, przy ulicy Łazienej, czy Jazz Club Pałacyk, które w latach 80. były enklawą ekspresji artystycznej. 

Wojciech Konikiewicz opowiedział też o współpracy z licznymi wybitnymi polskimi artystami jazzowymi, ale także z liderami czołowych zespołów polskiego rocka, takich jak Klaus Mitffoch, Armia, Izrael, Kultura, Tilt, Deuter, 52UM, T.Love, Obywatel G.C. i inne.

Drugim, bardzo istotnym dla naszych studentów i pasjonatow akustyki filarem spotkania, była rozmowa o instrumentach potrzebnych do tworzenia muzyki elektronicznej, imitowania i modyfikacji dźwięków instrumentów akustycznych, a także generowania syntetycznych brzmień, czyli syntezatorów. 

Opowiedział jak trudna była droga tych wynalazków, które zrewolucjonizowaly muzykę współczesną.

Tak jak współczesny Sam Zeloof, który samodzielnie wykonał układ scalony w warunkach domowych, tak Wojciech Konikiewicz w akademiku T15 stworzył urzędzenie przetwarzające, modulujące dźwięki, które wyprzedziło trendy o dwadzieścia parę lat. Obecnie technologia jest na takim poziome, że  np. na jednym iPadzie mieści się 600 syntezatorów, tworząc z urządzenia uniwersum dźwięków, które daje gigantyczne możliwości.

Przybliżył też słuchaczom jak i jakie syntezatory były wykorzystywane do tworzenia dżwięków np. do filmów since-fiction np. dla R2-D2 czy horrorach. 

Pojawił się też gadżet - płyta Green Revolution, która swego czasu była nie tylko zieloną, ale również dźwiękową rewolucją i o której opowiadał artysta. Jej dumnym posiadaczem okazał się dr inż. Maurycy Kin. Z płytą wiązała się anegdota odnośnie masy krytycznej, czyli przeciążeniem pamięci artysty swoimi utworami. Kiedy słuchacz w radiu zapytał jakie przesłanie niesie ta płyty, autor odpowiedzial, że to nie jego płyta. :-)

W spotkaniu uczestniczył też Krzysztof "Kaman" Kłosowicz  -  lider zespołu Miki Mousoleum, powstałego w 1981 w Wyższej Szkole Plastycznej,  w którego tekstach znajdowały odzwierciedlenie problemy społeczne i polityczne ówczesnego czasu. 

Opowieść była przerywana i obrazowana kompilacjami dźwięków, wykonywanymi przez artystę na zgromadzonym w komorze bogatym instrumentarium, które jak się okazuje generowały różnego rodzaju skojarzenia u odbiorców

Na zakończenie odbył się też mini koncert muzyki eksperymentalnej. 

Spotkanie było niezwykle udane, przebiegło w znakomitej atmosferze, a co równie ważne, zapowiadane są kolejne spotkania z ciekawymi postaciami świata dźwięków.

 Bardzo dziękujemy!

 

 

 

 

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2025